Ostatni weekend stycznia to wyjątkowa okazja do zapoznania się z różnymi gatunkami ptaków zimującymi w naszym kraju. Już po raz 16 w całej Polsce odbywa się akcja Zimowego Ptakoliczenia (dawniej Zimowego Liczenia Ptaków w Parkach i Ogrodach), której głównym organizatorem jest Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP).
Działanie wzorowane jest na brytyjskim wydarzeniu „Big Garden Birdwatch” i każdy może wziąć w nim udział. Wolontariusz musi poświęcić liczeniu co najmniej godzinę, notując ilość zaobserwowanych ptaków w przydomowym ogrodzie, w karmniku, skwerze przed blokiem i w parku. Liczenie może odbyć się indywidualnie lub w większym gronie.
Do tego wydarzenia włączył się również Oddział Terenowy Sieradzkich Parków Krajobrazowych organizując akcję ze szkołą Podstawową w Wierzchlesie. Pogoda dopisała, a spacer zaowocował ciekawymi obserwacjami. Uczestnicy wyposażeni w lornetki, a także lunetę z zaangażowaniem liczyli ptaki zimujące w Załęczańskim Parku Krajobrazowym. Nie zabrakło również informacji na temat gawrona – ptaka zimy 2020. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę na bardzo niepokojący trend spadkowy w liczebności gawronów.
Najliczniej obserwowanym przez nas ptakiem była kaczka krzyżówka (80 szt.), czapla biała (1 szt.), czapla siwa (1 szt.), żuraw (1 szt.), sroka (2 szt.), myszołów zwyczajny (1 szt.), sikorka bogatka (30 szt.), sikorka modraszka (22 szt.). Podczas spaceru mogliśmy również zaobserwować efekty pracy bobrów.
Wyniki naszego Ptakoliczenia naniesiemy na Elektroniczną Kartę obserwacji na stronie OTOP. Dzięki nim ornitolodzy stworzą zestawienie najliczniej spotykanych ptaków o tej porze roku, w parkach i ogrodach.
Kilka słów o gawronie…
Jego łacińska nazwa frugilegus oznacza kogoś zbierającego owoce. Wśród ptaków tego gatunku nie występuje dymorfizm płciowy, czyli samce nie różnią się od samic, a przynajmniej nie sposób tego ocenić ludzkim okiem. Okazuje się jednak, ze w świetle ultrafioletowym, które jest widoczne dla ptaków, gawron wcale nie jest czarny, tylko metalicznie błyszczy się wszystkimi kolorami tęczy. To właśnie intensywność połysku świadczy o jego płci oraz wieku ptaka. Dorosłe gawrony mają nagą nasadę dzioba, młode zaś pokrytą szczeciniastymi piórami.
Pokarmem gawronów są nie tylko owady i ich larwy, drobne bezkręgowce i zboża, ale także owoce i delikatne pędy roślin, zwłaszcza zbóż ozimych. Gawrony nie gardzą również padliną i często spotyka się je na wysypiskach śmieci. Dieta tych ptaków zmienia się jednak nie tylko sezonowo, ale także w zależności od okoliczności, gdyż gawrony doskonale dostosowują się do zmiennych warunków i wykorzystują wszelkie zasoby zajmowanych siedlisk.
Już na przedwiośniu gawrony pojawiają się na starych koloniach lęgowych i zaczynają rozbudowywać gniazda zniszczone po zimie. Ptaki obu płci głośno i intensywnie kraczą, a samce odłamują z okolicznych drzew odpowiednie pod względem długości i grubości, najchętniej suche patyki, które pracowicie noszą do gniazda. Samica strzeże gniazda i pilnie je rozbudowuje. Chwila nieobecności obojga partnerów przy gnieździe dałaby skutek w postaci rozkradzenia świeżego budulca przez sąsiadów. W pierwszej połowie kwietnia pojawiają się pierwsze jaja. Może ich być od 2 do 5, ale zwykle są 4. Wysiadywanie trwa 18 dni, a pisklęta przebywają w gnieździe 4-5 tygodni. Pod koniec rozwoju gniazdowego siedzą na gałęziach w pobliżu gniazda, ale wracają do niego na nocleg i czas karmienia. Po usamodzielnieniu się młodych kolonia nie pustoszeje od razu, gdyż znaczna cześć ptaków nocuje w jej obrębie, za dnia koczując po okolicy w poszukiwaniu pokarmu. Ciekawe jest to, że podobnie jak u małp człekokształtnych wśród młodego gawroniego rodzeństwa popularne są zabawy grupowe – ptaki figlują, odzywają się głośno, często korzystając przy okazji z wymyślonych przez siebie zabawek.
Gawrony występują w niemal całym kraju, choć ich liczebność gwałtownie spada. Już w latach 20. ubiegłego stulecia spadek liczebności gawronów miał prawdopodobnie związek z masowym wybieraniem jaj i piskląt w celach konsumpcyjnych, a także zwalczaniem tych ptaków jako szkodników upraw. Obecnie największym zagrożeniem dla tych ptaków jest intensyfikacja rolnictwa oraz wycinka drzew, na których budują gniazda. Gawron nie jest też niestety gatunkiem zbytnio lubianym, szczególnie przez mieszkańców miast. Owszem, kolonia gawrona potrafi być i często bywa hałaśliwa, ale to nie powód, by uniemożliwiać tym ptakom lęgi. Niektóre spółdzielnie mieszkaniowe często same, na własną rękę, płoszą te ptaki – strącając gniazda (nierzadko ze złożonymi już jajami), ścinając gałęzie, na których znajdują się gniazda lub karczując całe drzewa z obecną tam kolonią ptaków. W związku z powyższymi trendami nie możemy dziwić się, że gawronów w całej Polsce wciąż ubywa…
Mimo wszystko gawrony nie stronią od obecności człowieka. W rejonie Polski zachodniej kolonie powstają w zasadzie jedynie w rejonie miast lub ich obrzeży, w Polsce wschodniej zaś zdecydowaną większość kolonii stanowią te miejskie.
Gawron - miejski jegomość w eleganckim czarnym fraku wspaniale kontrastuje z bielą zimowego śnieżnego puchu. Być może to dobry pomysł, aby fotografować te ptaki właśnie zimą i tworzyć rozmaite publikacje, albumy i kalendarze z gawronem w roli głównej. Może w ten sposób uda się przekonać ludzi do tych pięknych i niezwykle inteligentnych ptaków.
K. Piasecka