Cmentarz wojenny (nr 14 na mapie)
LOKALIZACJA: Puszcza Bolimowska, Kamion skrzyżowanie dróg 719 i 70 (strona południowa)
POŁOŻENIE GEOGRAFICZNE: 51o56’46’’N 20o16’32’’E
POŁOŻENIE ADMINISTRACYJNE: gmina Puszcza Mariańska, powiat żyrardowski
Data inwentaryzacji: 2014 r.
Data przeglądu/aktualizacji: 2022 r.
Opis stanu faktycznego:
Cmentarz wojenny niemiecki z okresu I wojny światowej. Wejście od strony północnej. Całość na podwyższeniu z wyraźnie zarysowaną platformą ziemną. Teren cmentarza od strony północnej sąsiaduje z drogą krajową Skierniewice-Żyrardów/Mszczonów.
Na rzucie - cmentarz w kształcie krzyża, ale ramię od strony północnej zlikwidowane i zajęte przez drogę. W centralnej części - pomnik wykonany z ciosów granitowych, z czarną tablicą informacyjną o treści:
Unseren
helden
1914 - 1918
†
Tłum.: (tłum. Naszym bohaterom).
Obok poniżej czarna tablica informująca: „odrestaurowano staraniem / gminy Puszcza Mariańska / gminy miasta Skierniewice / i Towarzystwa Przyjaciół Skierniewic / 2005”.
Opisu dokonał Jacek Słupski.
W roku 2018 staraniem Oddziału Terenowego Bolimowskiego Parku Krajobrazowego wystawiono 6 białych krzyży ze spisami poległych, opracowanymi przez Jacka Słupskiego.
Cmentarz objęty stałymi pracami porządkowymi organizowanymi przez Oddział Terenowy Bolimowskiego Parku Krajobrazowego.
Poniżej teksty zamieszczone na tablicy informacyjnej na cmentarzu w Kamionie (niemieckim) opracowane przez Łukasza Konopackiego i Jacka Słupskiego, udostępnione Oddziałowi Terenowemu Bolimowskiego Parku Krajobrazowego przez obu autorów.
Cmentarz wojenny z czasów I wojny światowej w Kamionie nad Rawką
Cmentarz powstał na miejscu głównej linii obronnej rosyjskich fortyfikacji nad Rawką. Cmentarz został założony przez okupacyjne władze niemieckie z myślą o zgrupowaniu w jednym miejscu szczątków żołnierzy obu stron walk poległych w najbliższej okolicy Kamiona. Umiejscowiony jest na skraju wysokiej nadrzecznej skarpy przy rozstaju dróg ze Skierniewic do Żyrardowa i Zawad. Pierwszych pochówków, według relacji świadków, dokonywano już w drugiej połowie 1915 roku. Cmentarz składa się z dwóch części, dla żołnierzy armii niemieckiej po południowej stronie drogi do Zawad i dla żołnierzy armii rosyjskiej po jej północnej stronie. Podział na dwie części być może miał związek z zapisami Pierwszej Konwencji Genewskiej z 1864 roku (I Konwencja Genewska o polepszeniu losu rannych i chorych w armiach czynnych), której jeden z paragrafów tak regulował kwestie chowania poległych: „Strony w konflikcie ponadto czuwać będą nad tym, aby zmarli byli grzebani z czcią i w miarę możności, zgodnie z obrządkami religii, którą wyznawali, aby ich groby były szanowane, zgrupowane, o ile możności podług narodowości zmarłych, należycie utrzymane i tak oznaczone, aby mogły być zawsze odszukane”. Pole grobowe części niemieckiej pierwotnie miało kształt prostokąta o wymiarach ok. 60 x 20 metrów, do którego od strony południowej, po środku jego dłuższego boku przylega kwadratowy plac o boku ok. 10 metrów, na którym zbudowano pomnik główny z granitowych ociosanych polnych kamieni. Na ścianie frontowej pomnika umieszczono kamienną tablicę z napisem „Unseren Helden” (naszym bohaterom). W polu grobowym znajdowało się 5-6 (?) rzędów grobów pojedynczych i kilkuosobowych z drewnianymi krzyżami opatrzonymi tabliczkami z nazwiskami poległych od strony południowej. Całość ogrodzona była drewnianym płotem z wejściem od strony północnej, czyli od strony drogi. Część rosyjską, po północnej stronie drogi Skierniewice-Zawady, stanowi kurhan o niespotykanym kształcie. Składa się on z dwóch ziemnych kopców usypanych na planie koła o średnicy przy podstawie ok. 10 metrów i wysokości 3 metrów, połączonych wałem ziemnym o przekroju trapezu o podstawie szerokości ok. 7 i wysokości ok. 2 metrów. Na szczycie kopców umieszczono po jednym krzyży prawosławnym wysokości ok. 2 metrów i kilka mniejszych w osi kopców na łączącym je wale. Dwa krzyże na kopcach były trzyramienne, o ośmiu końcach (krzyż słowiański), natomiast niższe na wale dwuramienne, o sześciu końcach (krzyż rosyjski). Całość budowli otoczona była rowem sanitarnym. Na cmentarzu do końca okupacji niemieckiej pochowano szczątki 407 żołnierzy armii niemieckiej i 57 armii rosyjskiej, podjęte z tymczasowych i przypadkowych miejsc pochowku w okolicy.
Po odzyskaniu niepodległości, na mocy podpisanego Traktatu Wersalskiego, tak jak każde jego sygnatariusz, Polska zobowiązała się do opieki nad grobami wojennymi, znajdującymi się na jej terytorium, prowadzenia ich ewidencji oraz sporządzenia i dostarczenia pełnej informacji zainteresowanym państwom. Ze względu na dużą ilość grobów i cmentarzy wojennych w okolicy, w celu zmniejszenia kosztów ich utrzymania, przystąpiono do komasacji części z nich na inne wyznaczone jako cmentarze zbiorcze. Cmentarz w Kamionie został jednym z cmentarzy zbiorczych. Do września 1939 roku, według odnalezionych dokumentów, na ten cmentarz przeniesiono szczątki poległych z następujących likwidowanych cmentarzy:
Lokalizacja ekshumowanego cmentarza | Ilość pochowanych żołnierzy armii niemieckiej | Ilość pochowanych żołnierzy armii rosyjskiej |
Cmentarz wojenny Chojnata | 2 | 47 |
Cm. gminny Franciszkany | 4 | 1 |
Cm. wojenny Jeruzal | 8 | 84 |
Cm. gminny Maków | 21 | 16 |
Cm. wojenny Pamiętna | 18 | - |
Grób polowy Pamiętna | 4 | - |
Cm. wojenny Stara Rawa | 153 | 135 |
Cm. wojenny Rzędków Stary | 40 | 30 |
Cm. Wojenny Wólka Strobowska | 53 | 1 |
Cm. wojenny Suliszew | 148 | 42 |
Cm. woj. Skierniewice (w parku) | 157 | 14 |
Jeśli wierzyć w rzetelność podanych informacji i wykonanych prac ekshumacyjnych to w sumie razem z pochowanymi pierwotnie do 1919 roku daje to: 1015 żołnierzy armii niemieckiej i 427 żołnierzy armii rosyjskiej.
Planowano dalsze ekshumacje i pochówki. Niestety nie wiadomo obecnie czy zostały wykonane, nie zachowały się żadne potwierdzające ten fakt dokumenty. Nie mamy też obecnie wiedzy na temat czy w czasie powtórnych pochówków zachowano zasadę "zgodności z obrządkiem religijnym", czy też szczątki chowano razem w jednym miejscu bez rozróżnienia przynależności armijnej i obrządku religijnego. Z różnych względów wydaje się bardziej prawdopodobne, że wtórne pochówki były dokonywane na płaskiej części niemieckiej cmentarza.
Po II wojnie światowej w czasach PRL-u cmentarz pozostawał praktycznie bez opieki, powoli następowała jego degradacja. Z powodu wybierania kruszywa budowlanego ze skarpy duża część zachodniego skrzydła pola grobowego części niemieckiej przestała istnieć. W latach 70-tych w czasie przebudowy profilu drogi i skrzyżowania został naruszony północny bok cmentarza. Obecny teren części niemieckiej to ok. 60-70% powierzchni pierwotnej.
Po 1989 roku dzięki współpracy władz i społeczników odnowiono pomnik główny w części niemieckiej i postawiono krzyże oraz kamień pamiątkowy na części rosyjskiej.
Przeglądając listy poległych żołnierzy dostrzec można również tragiczną dla naszego narodu prawidłowość pierwszowojenną, w tym konflikcie Polak strzelał do Polaka. Armie państw zaborczych biorących udział w walkach były wielonarodowe, wśród innych narodów duży odsetek stanowili etniczni Polacy. Szacunkowe dane mówią, że w czasie I wojny w walkach w armiach zaborczych brało udział około 3 000 000 naszych rodaków, z czego do domu nie powróciło około 600 000. Spoczywają oni również na tym cmentarzu, o czym świadczą polskobrzmiące nazwiska na listach poległych. Warto o tym pamiętać.
Wykaz poległych w okolicy żołnierzy armii niemieckiej pod adresem: //dobroni.pl/n/kamion-nad-rawka/19744
Szczegółowy opis bitwy: Stanisław Kaliński „Bolimów 1915”, Bellona, 2015, s. 51-55
Działania wojenne na terenie miejscowości Kamion nad Rawką w latach 1914 – 1915
W czasie I wojny światowej przez tereny Zachodniego Mazowsza front walk między wrogimi armiami przetaczał się 3 razy. Za pierwszym razem, w początku października 1914 roku tereny te zostały zajęte bez walk przez wojska niemieckie, zamierzające zdobyć Warszawę. Sytuacja odwróciła się w połowie miesiąca, kiedy to wzmocnione nowowprowadzonymi do walki jednostkami siły rosyjskie stawiły zdecydowany opór Niemcom na przedpolach Warszawy, a następnie przeszły do udanej kontrofensywy. W wyniku tych działań, wojska rosyjskie wyparły z tych terenów Niemców, przekroczyły po krótkich walkach opóźniających Rawkę w dniach 20-21 października i zostały zatrzymane na zachód od Łodzi w wyniku „Bitwy Łódzkiej”. Na nieszczęście dla Rosjan, ponadmiesięczne krwawe walki pod Łodzią spowodowały tak wielkie osłabienie armii rosyjskiej, że dowództwo biorąc również pod uwagę niepowodzenia na innych frontach, postanowiło wycofać wojsko na pozycje obronne oparte o naturalne przeszkody rzek Rawki i dolnej Bzury. W celu trwałego zatrzymania frontu na tym terenie i uniemożliwienia Niemcom pochodu na Warszawę wschodni brzeg tej pozycji obronnej został przez Rosjan mocno ufortyfikowany kosztem wielu milionów rubli. Prace ziemne zaczęto jeszcze przed opuszczeniem pozycji pod Łodzią. Okopy na wysokiej skarpie na wschodnim brzegi rzeki na pozycji w okolicy Kamiona, zostały silnie umocnione drewnem, zaopatrzone w strzelnice dla piechoty i daszki przeciwszrapnelowe. Całość dopełniały okopane stanowiska karabinów maszynowych w odległości 30-50 metrów od podstawy skarpy zbudowano wysunięte linie rosyjskie, zabezpieczone zasiekami, połączone z główną pozycją okopami łącznikowymi. W wyniku wycofania się Rosjan wojska niemieckie zajęły tereny na zachód od Rawki, a następnym naturalnym ich ruchem były próby uchwycenia i rozbudowania przyczółków na wschodnim, zajętym przez Rosjan, brzegu Rawki. Atak niemiecki na pozycje rosyjskie w rejonie Kamiona rozpoczął się 19 grudnia. W ataku brały udział jednostki 49. i 50. niemieckich Dywizji Rezerwowych, miedzy innymi pododdziały 225, 226, 227, 229 i 231 Rezerwowych Pułków Piechoty. W wyniku ataku, wojskom niemieckim udało się przekroczyć rzekę i przybliżyć na 300 metrów od pozycji rosyjskich. Z powodu silnego ognia obrońców i przygwożdżenia atakujących do ziemi, oddziały niemieckie okopują się na łuku drogi między Rawką a skarpą. Atak zostaje przerwany. Następnego dnia Niemcy wznawiają atak, dzięki wielkiemu wysiłkowi żołnierzy, przy dużych stratach, udaje im się przejściowo zająć część przednich pozycji rosyjskich na północ od mostu w Kamionie w rejonie wzgórza 110. Jednak ogień rosyjskich karabinów maszynowych jest tak silny, że nie pozwala na wprowadzenie do walki odwodów i zdobyte rosyjskie pozycje muszą zostać opuszczone. Rosyjskie fortyfikacje okazały się być odpornymi na ostrzał artylerii polowej i w obliczu niepowodzenia dowództwo niemieckie postanowiło wprowadzić do walki bardziej skuteczne miotacze min, wystrzeliwujące pociski o wadze do 50 kilogramów. Pozycje niemieckie zostały rozbudowane i umocnione. Walki o przełamanie pozycji rosyjskich trwały bez większych sukcesów do 23 grudnia. W krótkim czasie po zakończeniu początkowych walk o przełamanie rosyjskiej linii obrony w Kamionie, Oddziały 49 Dywizji Rezerwowej zostały przeniesione na odcinek frontu w rejonie Woli Szydłowieckiej i Joachimowa-Mogił. Walki toczone w tym miejscu przybrały charakter nękający i szachujący, a jak się wydaje ich celem stało się wiązanie sił przeciwnika i uniemożliwienie przerzucenia na inny bardziej zagrożony odcinek frontu. Pomimo znacznych ofiar poniesionych przez obie strony, przyczółek niemiecki o szerokości kilkuset metrów w rejonie Kamiona zachował się do końca walk, generując żołnierską tragiczną i niepotrzebną śmierć. W niezmieniony kształcie przetrwał do końca działań tzw. „wojny pozycyjnej”, czyli do 16 lipca 1915r., kiedy wojska rosyjskie rozpoczęły odwrót z linii rzeki Rawki.
Opis walk w grudniu 1914 na podstawie pracy: Stanisław Kaliński „Ataki gazowe w bitwie pozycyjnej 9. Armii Niemieckiej nad Rawką i Bzurą 1914-1915”, wydawnictwo Fort, Przemyśl 2010
Obelisk widziany od strony drogi nr 70. Fot. Stanisław Pytliński | Tablica na obelisku z inskrypcją: "Unseren helden". Fot. Stanisław Pytliński |
Widok cmentarza od strony drogi Nr 70; białe krzyże ze spisami poległych wystawiono w roku 2018. Fot. S. Pytliński. |
Jeden z białych krzyży ze spisem poległych. Fot. S. Pytliński. |
Tablica informacyjna opracowana przez Łukasza Konopackiego i Jacka Słupskiego. Fot. S. Pytliński. |